Obchody Święta Zmarłych
Jak co roku, początek listopada wiąże się z przenikaniem świata żywych i umarłych. To okres w którym dusze zmarłych powracają do świata żywych i przybywają w miejsca, które były dla nich ważne za życia. Jest to także okres pełen symboliki śmierci. W końcu cała przyroda powoli obumiera po to, by narodzić się na nowo początku następnego roku.
Jako, że w czasach rozwoju chrześcijaństwa starano się zlikwidować wszystkie obrzędy pogańskie, które czciły innych bogów większość pogańskich świąt zamieniono w obchody chrześcijańskie, dopisując im historię zgodną z religią.
W nocy z 31 października na 1 listopada obchodzona słowiańskie Dziady czyli współczesne Zaduszki, czyli święto zmarłych. Była to jedyna noc w roku, kiedy możliwym było skontaktowanie się ze swoimi przodkami i zaskarbienie sobie ich przychylności. Wierzono także, że najlepiej jest próbować skontaktować się ze zmarłym będąc w miejscu, w którym lubił on przebywać. Zjednanie sobie zmarłej duszy miało zapewnić rodzinie pomyślność w nadchodzącym roku oraz bardzo dobre zbiory. Dlatego też zarówno w domach jak i na cmentarzach, na grobach zmarłych organizowano karmienie i pojenie dusz. Na grobie rozstawiano jedzenie oraz alkohole i rozpoczynano biesiadowanie. Część z każdej potrawy rzucana była za siebie bądź też stawiana na grobie, aby zmarły też mógł uczestniczyć w uczcie. Alkohol wylewano przez ramię lub polewano nim grób, aby nieboszczyk mógł się także napić z żywymi.
Jako, że po tak solidnej uczcie każdy mógłby mieć problem z powrotem do domu, specjalnie dla zmarłych zapalano świece i rozpalano ogniska, aby Ci nie mieli problemu z odnalezieniem drogi powrotnej do domu. Ogniska miały także za zadanie ogrzać zziębnięte podróżą dusze. Rozpalenie ogniska na rozstaju dróg miało za to za zadanie ochronić domostwa przed nawiedzeniem przez demony oraz duchy potępionych. Bardzo często także rozpalano ogień w miejscach, gdzie doszło do bardzo gwałtownych śmierci czy też morderstw. Miało to pozwolić duszom na odpoczynek i spokój. Zwyczaj palenia ognia przetrwał do czasów współczesnych w postaci zapalania zniczy na grobach zmarłych.
Jeśli nie chce się ściągnąć na siebie uwagi żadnej z dusz błąkających się po świecie, to w tym okresie nie powinno się rozpalać w kominku, robić ognisk czy też palić świec w oknach, ponieważ ogień przyciąga duchy. Tak samo jest z głośną muzyką czy bardzo jaskrawym strojem. Może to zwrócić uwagę błąkającej się po świecie duszy, a wtedy bardzo łatwo jest zostać opętanym, bądź sprawić, że taka dusza zamieszka na kolejny rok z nami w domu i będzie przynosić pecha oraz pozbawi nas zdrowia i szczęścia. Dlatego też lepiej jest nie kusić losu i nie zawracać duszy z drogi w zaświaty, chyba, że ktoś naprawdę bardzo chce pozbawić siebie i swoją rodzinę szczęścia.
W anglosaskiej tradycji zaś, święto zmarłych nazywane jest mianem Halloween. Jako, że w tą jedną noc w roku duszom zmarłych najłatwiej jest się przedostać do świata żywych, to ludzie przebierają się w stroje potworów, które mają za zadanie odstraszyć zmarłych i upodobnić ludzi bardziej do osób nieżywych, by złe duchy nie mogły ich znaleźć i opętać.
